Kiedyś jak byłem dzieckiem to z kolegami smarowaliśmy narty właśnie woskiem takim zwykłym ze świeczki, smarowaliśmy nawet sanki i to był genialny sposób na to aby ślizgać sie dalej i szybciej;) Myślę że bez smarowania daleko się nie zajedzie:)
_________________________________________________________________________________